Plenerowy ślub humanistyczny w Oklaskach Stanisławie
Plenerowa, humanistyczna ceremonia Domi i Jaśka oraz ich wesele w przepięknych Oklaskach Stanisławie mogłyby stanowić definicję ślubu „po swojemu”. Wyjątkowe miejsce, idealna pogoda, pyszne jedzenie, wspaniałe dekoracje… to wszystko byłoby tylko ładnym obrazkiem gdyby nie pełny luz i podejście mojej Pary. Zawsze mówię jeszcze narzeczonym: tu naprawdę nie ma czym się stresować. Świętujecie waszą miłość, w otoczeniu najbliższych, wspierających i życzliwych wam ludzi. To jest podstawa, cała reszta to dodatki – piękne, ważne, ale albo takie, na które nie macie wpływu (np. pogoda), albo nie warte rwania włosów z głowy (jak choćby jakieś techniczne problemy). Oczywiście warto poświęcić czas i uwagę wybierając usługodawców, tu zaufanie i komunikacja są kluczowe. To jasne, że angażujecie się w organizację tak ważnego dnia, ale bez dystansu, ustalenia priorytetów i zdrowej perspektywy można się w tym pogubić i stracić z widzenia to, co najistotniejsze.
Ceremonia humanistyczna na pewno zmniejsza stres związany z ewentualnym opóźnieniem – na Parę nie czeka ksiądz ani urzędnik, w razie niepewnej pogody można zmienić harmonogram lub przenieść uroczystość do wnętrza. Dodatkowo nie ograniczają was wymogi formalne, zarówno w kwestii składanej przysięgi, jak i oprawy muzycznej i wizualnej. Pełna dowolność! Jeśli zależy Wam również na formalnym aspekcie, możecie połączyć ceremonię humanistyczną z cywilną, lub – wzorem Domi i Jaśka, wziąć ślub cywilny jeszcze tego samego dnia rano, tylko ze świadkami, a później skupić się na swobodnym świętowaniu.
Z całego serca zachęcam do ślubowania po swojemu – ten luz widać potem na zdjęciach. Wybierajcie miejsca, w których dobrze się czujecie, zapraszajcie bliskich wam gości, z którymi naprawdę chcecie celebrować waszą miłość (a nie tych, których „wypada” lub ktoś na was naciska), zakładajcie stroje, które wam się podobają (do ślubu naprawdę nie trzeba iść w szpilkach!) i w których będzie wam wygodnie, dekorujcie w swoich ulubionych kolorach (nie dając się presji mody danego sezonu czy stwierdzeniom, że bukiet ślubny to tylko stonowane pastele… no nie :)).
Miejsce: Oklaski Stanisławie
Dekoracje: Nagietki
Tort: Pracownia Wisienka
DJ: DJ z Pasją
Suknia: Female Store
fff
































































































































